14 luty
Koniec dobrego....Ostatni dzień wolnego spędzony na brykanku w baseniku...
Ciepło ciepło i bąbelki a więc to co uwielbiam najbardziej...
Czas szybko płynie ale od jutra wracam do obowiązków...
Już czeka mnie zmiana bo dzwoniła ciocia Beata że będę mieć z nią wygibaski na WWR więc czeka mnie modyfikacja grafiku...
I to od jutra!!
Podróż powrotna szybko minęła bo pół drogi powrotnej przechrapcialem gdyż basenik wyciaglnal ze mnie ostatnie siły..
Teraz pora wypakować swoje graty z walizeczki i wracać na normalny tryb:-)
Buziaki w nosalki pa
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz