Cześć. Mam na imię Kacper Nosal;-) Urodziłem się 15.03.2010 roku i od pierwszych dni swojego życia walczę z następstwami błędów lekarskich popełnionych podczas porodu. Choruje na mózgowe porażenie dziecęce w postaci cztero-kończynowego niedowładu spastycznego,małogłowie oraz padaczke (Zespół Westa). Choroby te powodują ,że nie potrafię chodzić, siedzieć a nawet stabilnie utrzymać główki jednak z każdym dniem walcze o moje zdróweczko ;-) Pokazuje Wam w tym blogu moje życie..ale i tez wspaniałych ludzi...moich Aniołków których spotykam na mojej drodze zycia;-)
kontakt do mnie a raczej do mojej mamusi:
tel.692 112 143
e-mail:kacpernosal@onet.pl
oraz zapraszam na Fb -Kacper Nosal

poniedziałek, 13 czerwca 2016

11 czerwca

witajcie....
i po koncerciku...
niestety nie udało mi się na nim być ale relacje mamcia mi opowiedziała... 😊😊😊
od rana zajęcia, szkoła a potem mamcia to tu to tam była a między tym i tamtym musiała " ogarnąć " mnie... szybkie jedzonko i powrót mamy do przygotowan a po godzinie znowu do mnie na "nakarmienie" i tak 3 razy... najważniejsze że wszystko było wkoncu gotowe..
jestem coraz większy i coraz trudniej innym osoba niż mamcia nakarmić mnie...
czasem jest ok ale czasem napięcie mięśniowe wygina moje ciało uniemożliwiają nakarmienie brzusia-brzusio pusty więc włączają się nerwy a co za tym idzie? ?napięcie mięśniowe jeszcze większe i kółko zamknięte... dochodzą łzy i brak możliwości uspokojenia. ..
moja mamcia w tych przypadkach jest niezastąpiona bo tylko ona potrafi mnie doprowadzić do ładu i porządku...
na szczęście dzionek był bez takich "przygód "...
a teraz pora na najważniejsze...
DZIĘKUJĘ WSZYSTKIM "MOIM LUDZIA " KTÓRZY SPĘDZILI WCZORAJ SWÓJ CZAS NA POMOCY...
DZIĘKUJĘ PRZEDE WSZYSTKIM CIOCI PAULINIE,WUJKOWI ROBERTOWI A TAKŻE CIOCI GOSI KTÓRA PRZYBYŁA Z WSPANIAŁYMI MŁODYMI WOLONTARIUSZAMI,WOLONTARIUSZA FUNDACJI "BĘDZIE DOBRZE " A NAJWAŻNIEJSZE FIRMIE ATMA ZA UMOŻLIWIENIE ZBIÓRKI A CIOCI GOSI (kolejnej )ZA MEGA WSPARCIE...
DZIĘKUJĘ KAŻDEMU KTO WSPARŁ AKCJE - KIEMASZYK ZOSTAŁ WRĘCZ " OGOŁOCONY" AŻ MIŁO SŁUCHAĆ TAKICH OPOWIADAŃ....
ŁĄCZNIE UZYSKANA KWOTA TO 4280 ZŁ 😊😊😊
PIĘKNIE...
TAK SIĘ CIESZĘ...
PIENIĄŻKI TRAFIAJĄ NA SUBKONTO W FUNDACJI I CZEKAJA TAM NA MOJĄ FIBROTOMIE ..
DZIĘKUJĘ JESZCZE RAZ
buziaki w nosalki pa

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz