cześć Kochani
już koniec tygodnia i łikendzik się szykuje ale ja
dzielnie ćwiczę w tym tygodniu z wujaszkiem Michałem bo Wujcio Paweł
uczy się nowych cwiczonek ; -) choroba jeszcze trochę mnie męczy ale ja dzielnie ćwiczę wylewajac siódme poty i to dosłownie....
tak dziś wygladalem po godzinie ćwiczeń. ... stanie w ortezkach w pionizatorze i próba zapanowania nad nieposlusznym ciałem i okropnymi odruchami jest naprawdę bardzo ale bardzo trudna
potem mega długa drzemka aby nabrać sił....
a jutro....jutro wolne od szkoły więc z mamcia i tatusiem planujemy blogie lenistwo a więc buziaki w nosalki pa


Brak komentarzy:
Prześlij komentarz